Klub Młodego Chemika

Kandrian · Wysłany: Pią 14:45, 17 Mar 2006 Temat postu: Początki

Pomyślałem że może nie byłoby źle podzielic się z innymi tym jak zaczynaliście zabawę z chemią Smile

Od kiedy, w jaki sposób was to zainteresowało i.t.d. Zapraszam do wypowiedzi:)

Kwazar · Wysłany: Pią 16:32, 17 Mar 2006 Temat postu:

Muszę przyznać, że chemiązaczołem interesować się dopiero jak kupiłem sobie intenet Smile

wcześniej nawet nie podejrzewałem, że można mieć własne labolatorium Very Happy

. Początki były trudne, ilez ja nerwów straciłem szukając szkła i odczynników w mieście Confused

Znalazł się aby jeden sklep w którym były astronomiczne ceny szkła a odczynników w ogóle nie sprzedawali. Sklepy internetowy mnie uratowały Very Happy

I przestałem się męczyć z słoikami. Odnowienie piwnicy wraz z meblami potrzebnymi też nie było łatwe, wszędzie pająki, pajęczyny, pleśń, brud, ale teraz lśni i żaden pająk nawet myśli o wprowadzeniu się na moje stanowisko pracy Twisted Evil

.

czerwony-smok · Wysłany: Sob 15:12, 18 Mar 2006 Temat postu:

ja zainteresowałem się w gimnazjuma potem poszedłem do lo do klasy o profilu mat-chem-inf i tylko się rozwijały moje zainteresowania (3h chemi tygodniowo na autorskim poziomie + 2 h laboratoriów)

Wink

szpaner · Wysłany: Sob 20:30, 18 Mar 2006 Temat postu:

ja podobno interersowałem się chemią od urodzenia... więc nie będę opisywał jak się zaczęło

Kwazar · Wysłany: Sob 21:23, 18 Mar 2006 Temat postu:

Ty od urodzenia a ja od wakacji Very Happy

Kandrian · Wysłany: Sob 22:16, 18 Mar 2006 Temat postu:

Kwazar · Wysłany: Sob 22:19, 18 Mar 2006 Temat postu:

No chodzi o te co teraz były Smile

. Tak bardziej ściaślej to pod koniec wakacji.

pejcik · Wysłany: Pią 19:22, 31 Mar 2006 Temat postu:

a ja w 2 klasie gimnazjum
a jestem w drugiej Wink

głównie przez sękowskiego i pania z chemii a ostatnio to nawet byłem na olipmpiadzie jak na poczatek 9 miejsce na 23 bodajże

sznaucerka · Wysłany: Pią 21:40, 31 Mar 2006 Temat postu:

u mnie zainteresowanie chemia zaczelo w drugiej klasie gim (a jestem w trzeciej) jak przygotowywalam sie ostro i zajelam drugie miejsce w konkursie "chemia a srodowisko" i potem to juz z gorki sie potoczylo. oczywiscie rozwoj zainteresowan przez internet itd. ale nie mam warunkow zeby robic jakiekolwiek doswiadczenia. moze to sie zmieni jak pojde do liceum, do klasy biol-chem (albo IB).
z drugiej strony to moze po dniu dzisiejszym powinnam rzucic chemie w diably...(dzisiaj byl etap wojewodzki konkursu, i mialam 32/35p... :"( )nie no zartuje..=)chemii nie mozna nie lubic nawet po jakims tam konkursie w ktorym mi nie wyszlo =)

Kawas siarkowy

Ja się interesuję chemią od 3 klasy podtawówki (jestem w 5) i nie pamiętam jak to się zaczęło Sad

.Też nie mam warónków ale jakoś sobie radzę ze słomkami, słoikami, butelkami... Razz

Najbardziej mnie załamóje to, że nie mogę sobie odczynników kupić Crying or Very sad

Ale radzę sobie z niby kwsem solnym z kwasu cytrynowego i soli (podobno 50% roztwór działa jak 5 % kwas solny Cool

),
żelazem, saletrą, chlorem nałapanym z nad chlorowanej kranówy Very Happy

, cyną, i paroma tam... Nie mogę się doczekać jak pójdę do gimnazjum (szkoda że na początek jest mało godzin labolatorylnych Sad

ale zawsze coś)

Pozdro

pejcik · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Gosciu naucz sie pisac ZAŁAMÓJE, PODTAWÓWKI, WARÓNKÓW

igorp

i nie zajmuj sie gleboko chemia doswiadczalna bez znajomosci teoretyczniej i jako tako znajomosci sybstancji bo przy dopstepie odczynnikow to sie moze dla ciebie zle skonczyc chyba ze przelewasz skoki cytrynowe z sola kuchenna

Kawas siarkowy

Niejestem taki głupi. Lubię rozmawiać o chemi.

czerwony-smok

sianopis niestety Smile

pejcik · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Chłopczyku daj se na razie spokój z chemią bo sobie krzywdę zrobisz